Pijany wracał z działki. Dalszą jazdę uniemożliwili mundurowi
Prawie promil alkoholu w organizmie miał 64-letni kierowca hondy civic, któremu dalszą jazdę uniemożliwili lidzbarscy policjanci. Mieszkaniec miasta próbował w takim stanie dojechać do domu. Teraz ze swojego zachowania będzie musiał wytłumaczyć się w sądzie.
Dziś (17.08.19) około godziny 14.00 lidzbarski patrol ruchu drogowego zatrzymał do kontroli drogowej na ulicy Warmińskiej kierującego hondą. Już po otwarciu drzwi pojazdu mundurowi wyczuli od kierującego zapach alkoholu. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości potwierdziło u 64-latka prawie promil alkoholu w organizmie.
Mieszkaniec miasta przyznał policjantom, że był na działce i zanim wsiadł do pojazdu wypił piwo. W takim stanie kierujący chciał dojechać do miejsca zamieszkania.
Policjanci zatrzymali 64-latkowi prawo jazdy. Teraz za swoje nieodpowiedzialne zachowanie mieszkaniec miasta odpowie przed sądem.
Policjanci przypominają kierowcom, że jednym z największych zagrożeń dla bezpieczeństwa ruchu drogowego są właśnie nietrzeźwi kierujący. Takie zachowanie kierującego stwarza bezpośrednie zagrożenie zarówno dla kierowców, pasażerów jak i innych użytkowników dróg.
Kodeks karny za jazdę w stanie nietrzeźwości przewiduje karę 2 lata pozbawienia wolności oraz zakaz kierowania pojazdami nawet do 15 lat. Dodatkowo osoba kierująca pojazdem w stanie nietrzeźwości będzie musiała się liczyć z dolegliwymi konsekwencjami finansowymi. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. zł, w przypadku osoby po raz pierwszy dopuszczającej się takiego czynu oraz nie mniejszej niż 10 tys. zł, gdy osoba po raz kolejny kierowała pojazdem w stanie nietrzeźwości.