Aktualności

3,5 promila alkoholu w organizmie nie pozwoliło utrzymać równowagi na rowerze

Okazuje się, że 3,5 promila alkoholu w organizmie nie było przeszkoda dla 38-latka, by wsiąść na rower. Decydując się na taki krok mieszkaniec Lidzbarka Warmińskiego wykazał się głupotą i będzie musiał liczyć się z konsekwencjami. Mężczyzna nie dbając o własne bezpieczeństwo złamał przepisy prawa i popełnił wykroczenie.

Wczoraj przed godziną 16:00 lidzbarski patrol ruchu drogowego zwrócił uwagę na kierującego rowerem. Mężczyźnie było trudno utrzymać równowagę podczas jazdy na jednośladzie. Kiedy mundurowi zatrzymali rowerzystę do kontroli drogowej już wiedzieli jaka jest tego przyczyna. Od mężczyzny z daleka było czuć zapach alkoholu. Przeprowadzone badanie potwierdziło obecność 3,5 promila alkoholu w organizmie 38-latka. Mężczyzna od razu przyznał policjantom, że „wypił kilka piwek”.
Za popełnione wykroczenie mieszkaniec Lidzbarka Warmińskiego został ukarany 500 złotowym mandatem karnym.

Po nowelizacji przepisów dotyczących kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości pojawiła się możliwość karania znajdujących się pod wpływem alkoholu rowerzystów na miejscu złapania ich na gorącym uczynku. Jeśli funkcjonariusz uzna, że w danym przypadku nie trzeba orzekać zakazu prowadzenia pojazdów, może nałożyć na cyklistę mandat. Za wykroczenie polegające na kierowaniu rowerem po użyciu alkoholu (między 0,2 promila a 0,5 promila we krwi) cyklista zapłaci od 300 do 500 złotych. Za jazdę pod wpływem alkoholu (powyżej 0,5 promila we krwi) – 500 złotych.

Nietrzeźwy rowerzysta tak jak każdy inny uczestnik ruchu drogowego jest poważnym zagrożeniem na drodze. Ciągle słyszymy o kierujących jednośladami, a to przysłowiowym wężykiem czy zygzakiem. Takie zachowanie świadczy nie tylko o lekceważeniu zasad i przepisów ruchu drogowego, ale przede wszystkim o głupocie i ignorancji.

Takie zachowanie stwarza realne zagrożenie nie tylko dla samego rowerzysty ale również dla innych uczestników drogi.

 

Powrót na górę strony