Kierowco! Zwolnij! Dzikie zwierzęta na drodze
Zima to trudny okres nie tylko dla kierowców, ale także dla dzikich zwierząt, które migrują w poszukiwaniu jedzenia. Tylko w ciągu jednego dnia policjanci odnotowali dwa zdarzenia, których powodem były dzikie zwierzęta na drodze, powodem kolejnych dwóch była niestety w dalszym ciągu prędkość.
Zima to trudny okres nie tylko dla kierowców, ale także dla dzikich zwierząt, które migrują w poszukiwaniu jedzenia. Tylko w ciągu jednego dnia policjanci odnotowali dwa zdarzenia, których powodem były dzikie zwierzęta na drodze. Warunki na drogowe, pozostające błoto pośniegowe na niektórych drogach, nie dają wielkich możliwości na podjęcie manewrów obronnych w takich przypadkach. Jedyną radą jest zmniejszenie prędkość, które w sytuacji zagrożenia pozwoli na zahamowanie lub podjęcie szybkiego manewru omijania. W przeciwnym razie taka jazda kończy się utratą panowania nad pojazdem.
Do pierwszego zdarzenia doszło około godz. 12:00 na drodze powiatowej 1535N pomiędzy miejscowościami Lidzbark Warmiński - Medyny, gdzie pod nadjeżdżający pojazd fiat grande punto z pobocza drogi wybiegło stado dzikich zwierząt. Kierująca chcąc uniknąć zderzenia, gwałtownie wykonała manewr omijania w następstwie czego wpadła w poślizg i skończyła jazdę w przydrożnym rowie. Kolejne zgłoszenie policjanci odnotowali około godz. 17:10 na drodze wojewódzkiej nr 511 w okolicach miejscowości Nowa Wieś Wielka, gdzie na prostym odcinku drogi doszło do zderzenia citroena z sarną, która wyskoczyła z przydrożnego rowu. Zwierze uciekło do lasu, nastąpiła tylko szkoda w mieniu.
Powodem kolejnych dwóch zdarzeń, była niestety w dalszym ciągu prędkość. Zdarzenia nastąpiły prawie w tej samej chwili. Stały się one na oczach policjantów ruchu drogowego, którzy parlowali drogę wojewódzką 507. Wystąpiło one w okolicach miejscowości Karbówko około godz.09:00. Kierujący pojazdem marki Honda Civic poruszając się w stronę Ornety nie dostosował prędkości zapewniającej panowanie nad pojazdem w wyniku czego wpadł w poślizg, a następnie zjechał do przydrożnego rowu. Kierujący jechał sam. Natomiast drugi z pojazdów ford focus jadący w odległości około 150 metrów przed hondą, również wpadł w poślizgi i uderzył w przydrożne drzewo. W pojeździe oprócz kierującego znajdowała się dwója dzieci. Na szczęcie w wyniku zdarzeń nikt nie ucierpiał.
Policjanci apelują aby w newralgicznym okresie zimowym "zdjąć nogę z gazu", pogoda w dalszym ciągu jest zmienna. Pozwoli to na zapanowanie nad pojazdem i i unikniecie wypadkom. Kierowco zwolnij, bądź rozważny na drodze !
