Zachowały czujność i nie dały się oszukać. Policjanci ostrzegają oszuści wciąż aktywni
Oszuści działający metodą „na wnuczka” wciąż oszukują starszych ludzi i wyłudzają od nich pieniądze. W weekend przestępcy dali o sobie znać w Lidzbarku Warmińskim. Dwie mieszkanki miasta omal nie padły ofiarą oszustów. Na szczęście w porę zachowały czujność i ostrożność.
W miniony weekend oficer dyżurny lidzbarskiej policji otrzymał 2 zgłoszenia od rodzin kobiet, które nie dały się oszukać podczas telefonicznej próby wyłudzenia pieniędzy, przez rzekomych członków rodziny.
W pierwszym przypadku do mieszkanki miasta zadzwoniła kobieta. Przedstawiła się jako wnuczka, która spowodowała wypadek komunikacyjny, w wyniku którego nastąpił zgon osoby. Kobieta tłumaczyła rozmówczyni, że potrzebuje natychmiast pieniędzy, by uniknąć odpowiedzialności za to zdarzenie i poprosiła o kwotę 38 tysięcy złotych. Rozmówczyni, wywierając presję czasową na seniorce dodała, że jeżeli natychmiast nie zapłaci to nie zostanie zwolniona przez policjantów.
W drugim przypadku historia była taka sama, z tą samą historią. Kobieta powiedziała, że miała z rodziną wypadek samochodowy i potrzebuje dużej sumy pieniędzy.
Obie panie nie dały się nabrać na fałszywych członków rodziny. Były czujne i ostrożne. Po skończonej rozmowie telefonicznej skontaktowały się z członkami rodziny i gdy upewniły się, że mogły stać się ofiarami oszustów powiadomiły policję.
Lidzbarscy mundurowi będą pracowali nad tymi sprawami by ustalić ich sprawców.
Policjanci przypominają!!!
Oszuści dzwonią z zaskoczenia. Przedstawiają się jako ktoś z rodziny np. wnuczek bądź syn, córka. Od razu uprzedzają, żeby się z nimi nie kontaktować, bo np. dzwonią z cudzego telefonu. Na wstępie proszą o pomoc finansową. Wskazują numer konta, na które trzeba wpłacić pieniądze, bądź informują, że przyślą znajomego po odbiór. Oszuści podczas rozmów telefonicznych mogą podszywać się nie tylko pod członków rodziny ale także pod funkcjonariuszy policji czy prokuratury.
Pamiętajmy !!! Żaden policjant ani pracownik prokuratury nie żąda pieniędzy, nie nakazuje wpłaty gotówki na czyjeś konto. W takich sytuacjach spokojnie podejdźmy do sprawy. Przede wszystkim skontaktujmy się z rodziną, bądź rodzicami prawdziwego wnuczka. Sprawdźmy czy na pewno potrzebuje pomocy. Poinformujmy o tym kogoś, kto ewentualnie będzie mógł do nas przyjechać i podjąć decyzję o dalszym postępowaniu. Jeśli osoba, która zadzwoni wydaje nam się podejrzana i sądzimy, że mamy do czynienia z oszustem powinniśmy o tym fakcie natychmiast powiadomić policję.