Aktualności

Zatrzymani za kradzieże i włamania sprzed wielu miesięcy

Lidzbarscy policjanci ustalili i zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o kradzieże z włamaniem, które miały miejsce na przełomie 2015 i 2016 roku. Mężczyźni - dwóch mieszkańców powiatu bartoszyckiego i mieszkaniec powiatu lidzbarskiego - usłyszeli zarzuty i przyznali się do popełnienia przestępstw. Teraz grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.

Początek sprawy, nad którą od dłuższego czasu pracowali lidzbarscy policjanci, miał miejsce w nocy z 2 na 3 sierpnia 2015 roku. Wówczas dyżurny oficer lidzbarskiej policji został poinformowany, że z pomieszczeń Auto Moto Klubu w m. Medyny, po pokonaniu zabezpieczeń, ktoś dokonał kradzieży m.in. agregatu prądotwórczego i innego sprzętu o wartości przekraczającej 20 tys. złotych.
Na przełomie sierpnia i września 2016 r. na terenie gminy Kiwity policjanci otrzymali zgłoszenie o włamaniu do budynku mieszkalnego, będącego w budowie. Wówczas właściciel zgłosił, że po wybiciu szyby w oknie, sprawcy dostali się do wnętrza domu skąd zabrali piekarnik, płytę indukcyjną,  zmywarkę, 4 sztuki drzwi, oprawy oświetleniowe i żarówki oraz inne przedmioty elektryczne i budowlane, których wartość pokrzywdzony właściciel wycenił na kwotę przekraczającą 17 tys. złotych.
W październiku 2016 roku doszło do włamania do budynku mieszkalnego na terenie gm. Jeziorany. Wtedy z budynku zostały skradzione grzejniki CO i agregat prądotwórczy o wartości ponad 6 tys. złotych.
Policjanci pracujący nad tymi sprawami ustalili, że mogą za nimi stać te same osoby.
W wyniku żmudnej i drobiazgowej pracy funkcjonariusze wytypowali prawdopodobnych sprawców. Po przeprowadzeniu szczegółowych sprawdzeń i potwierdzeniu wszystkich informacji, policjanci zatrzymali trzech mężczyzn w wieku 44, 41 i 34 lata.
W trakcie dalszych ustaleń i przeszukania funkcjonariusze odzyskali część skradzionych rzeczy. Wszyscy zatrzymani usłyszeli już zarzuty kradzieży z włamaniem, do których się przyznali. Za to przestępstwo grozi im kara pozbawienia wolności do 10 lat. Policjanci nadal sprawdzają czy zatrzymani nie mają na swoim koncie innych tego typu przestępstw.

Powrót na górę strony